Anna Łabno
Wspieram i towarzyszę
w drodze do odkrywania siebie
Po wolność, po marzenia, po życie w zgodzie z sobą i swoimi wartościami

Kim jestem, psycholożką, psychoterapeutką, coachem?
Od wielu lat towarzyszę ludziom w procesach zmian, rozwoju i budowania satysfakcjonującego życia.
Prowadzę zarówno praktykę indywidualną, jak i grupową. Z zebranych doświadczeń tworzę w sobie księgę wiedzy i jestem gotowa, aby z niej czerpać i pomagać ludziom w osiągnięciu równowagi oraz satysfakcji.
Zmieniłam swoje życie i wiem, że każda transformacja jest aktem ogromnej odwagi. Pracując z Wami każdego dnia, chcę zmieniać świat na lepsze, dzielę się doświadczeniem i podaję je dalej.
Był czas, gdy byłam głównie w roli żony, matki. I był taki, gdy opisywałam siebie słowami menadżer sprzedaży z 20-latnim stażem w korporacjach.
Teraz, łącząc wszystko, skupiam się na istocie człowieka – jego „psyche” i „logos”. Doceniam fakt, że mogę robić to, co kocham.
Pracować z tymi, którzy tego potrzebują, tymi którzy tak jak ja pragną.
Prywatnie, jestem kobietą śmiało idącą przez życie, z ciekawością i otwartością na to, co jeszcze się wydarzy.
W moich żyłach płynie wolność. W moim sercu tętni radość. Nie wierzę w przypadek. Jesteś tutaj, czytasz moje słowa… Być może mogę dać Ci to, czego szukasz.
Spotkajmy się. Wysłucham Twoich potrzeb i zastanowimy się razem. Co Ty na to?
Odwaga do lepszego życia
„Fundament odwagi stanowi właśnie wrażliwość, czyli gotowość do poruszania się po krainie niepewności, ryzyka i otwarcia się na nowe doświadczenia emocjonalne.”
Brene Brown
Jak dużo odwagi nam potrzeba, żeby otworzyć się na prawdziwe spojrzenie w głąb samego siebie, na przeżywanie, na odkrywanie, na czucie, radość, na miłość ale też na złość, strach i lęk, które w nas mieszkają?
Zapraszam Cię w tę odważną podróż w głąb Twojej własnej krainy emocji.
Poznaj opinie innych
„Wyjechałam pełna. Obfitość przeżyć, rozmów, ciepła, różnorodności i wsparcia - powaliła (czytaj dała totalnego kopa i siłę na nadchodzący czas). Kolory tego czasu zapadły mi w serce. Ich mnogość spójna z czasem jesieni. Ale i wspominająca niebo i czarne chmury... Miejsce niezwykłe, z dopieszczeniem w posiłkach. Bez zasięgu. Bez pośpiechu. Z możliwością płaczu, gdy się chce i przytulania, gdy się potrzebuje. Bez rywalizacji i udowadniania czegokolwiek. Bez pouczeń i rad. Z słuchaniem. Długo i dawno nie udało mi się TAK wyłączyć z chaosu codzienności. Aż strach było wracać do świata, z tej niezwykłej przestrzeni. Już jestem. Otulam się zapachami w dyfuzorze i wspominam całe ciepło stamtąd. Szukam zapachu w głowie. Zapachu spotkań, smaków, muzyki, ciszy i FOTOGRAFII. Zostanie we mnie spokój relaksacji i październikowe słońce, które głaskało twarz. Wiatr w trawach i szron rankiem srebrzysty. Ach! „ /Fragment wpisu na blogu LIFE BY RENA zakręcona wokół życia /
Polecam warsztaty z Anią, pracę z nią bezpośrednio. To cały wachlarz kolorów